Czwartek, 24 kwietnia 2014
Kategoria Solo, Szosa
km: | 32.51 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:13 | km/h: | 26.72 |
Dzień bez deszczu więc warto wykorzystać czas i ruszyć się pokręcić. Nie mogło być inaczej, jak wzdłuż Wisły do toru kajakowego. W drodze powrotnej walka z wiatrem stąd decyzja by uciekać znad rzeki. Najpierw przez las przy Zakrzówku i następnie Kazimierz.
Czwartek, 17 kwietnia 2014
Kategoria Solo, Szosa
km: | 38.54 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:20 | km/h: | 28.91 |
Do południa, na początek na standardową pętlę brzegami Wisły. W drodze powrotnej kierunek Stare miasto.
Niedziela, 13 kwietnia 2014
Kategoria Solo, Szosa
km: | 46.09 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:34 | km/h: | 29.42 |
Przed pracą ruszyłem na standardową rundę. W drodze powrotnej szybka decyzja i na moście Zwierzynieckim wjazd na drugą pętlę brzegami Wisły.
Bardzo pozytywny dzień, niemal bezwietrzna pogoda i bardzo przyjemne kręcenie. Szkoda tylko, że czas gonił, bo wypadało iść do pracy.
Bardzo pozytywny dzień, niemal bezwietrzna pogoda i bardzo przyjemne kręcenie. Szkoda tylko, że czas gonił, bo wypadało iść do pracy.
Środa, 2 kwietnia 2014
Kategoria Solo, Szosa
km: | 29.75 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:58 | km/h: | 30.78 |
Dopołudniowy
sprint przed pracą. Trasa standard brzegami Wisły.
Niedziela, 30 marca 2014
Kategoria Solo, Szosa
km: | 52.53 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:49 | km/h: | 28.92 |
Przed pracą asfaltowa runda po okolicach Krakowa. Na początek przez Rybitwy i Kokotów do Wieliczki, dalej w Kierunku Niepołomic. Powrót do Krakowa przez Hutę.
Sobota, 29 marca 2014
Kategoria Szosa, Solo
km: | 60.82 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:14 | km/h: | 27.23 |
Wiosna w pełni więc warto ruszyć nogą. Przed pracą szosowa pętla w okolicach Krakowa. Na początek przez centrum do drogi krajowej nr7, czyli wylotówki z Krakowa w kierunku Warszawy. Dzięki sobocie i wczesnej porze dnia ruch na trasie niewielki więc jazda dość przyjemna. W Michałowicach odbiłem na wschód, a za cel obrałem sobie Skałę. Bardzo dobry pomysł, bo asfalt niezłej jakości, a ruch samochodowy niewielki, co pozwoliło cieszyć się jazdą i otaczającą wiosną.
Zgodnie z planem wybrana droga doprowadziła do Skały, a powrót do Krakowa bajka, choć nie czuję się jeszcze tak pewnie na szosówce, by na zjazdach bić swoje rekordy szybkości ...
Zgodnie z planem wybrana droga doprowadziła do Skały, a powrót do Krakowa bajka, choć nie czuję się jeszcze tak pewnie na szosówce, by na zjazdach bić swoje rekordy szybkości ...
Czwartek, 27 marca 2014
Kategoria Solo
km: | 29.65 | km teren: | 10.00 |
czas: | 01:21 | km/h: | 21.96 |
Dzisiaj postanowiłem trochę urozmaicić jazdę. Ruszyłem na góralu z zamiarem odwiedzenia terenu. Jeśli teren to musiał być Lasek Wolski. Na początek standard, czyli wzdłuż Wisły na Salwator, następnie w kierunku Kopca Kościuszki i terenem do Lasku Wolskiego, cel Kopiec Piłsudskiego. Powrót przez Błonia i brzegiem Wisły.
Niesamowite, ile radości daje wycieczka w teren po zaledwie kilku krótkich rundach na szosie.
Niesamowite, ile radości daje wycieczka w teren po zaledwie kilku krótkich rundach na szosie.
Środa, 26 marca 2014
Kategoria Szosa, Solo
km: | 37.42 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:25 | km/h: | 26.41 |
Na początek wzdłuż Wisły w kierunku A4, później w tył zwrot i w kierunku Lasku Wolskiego. Tam przekonałem się po co w amatorskich rowerach montuje się korby kompaktowe trzyrzędowe. Przydała się na dojeździe i już w samym lesie. Następnie już przyjemniej, bo w dół. Powrót do domu dość okrężną drogą, najpierw przez Błonia, później okolice Płaszowa.
Pogoda idzie ku lepszemu, na początku nie wydawała się zbyt przyjemna, jednak z czasem kręciło się bardzo miło i w komforcie termicznym.
Pogoda idzie ku lepszemu, na początku nie wydawała się zbyt przyjemna, jednak z czasem kręciło się bardzo miło i w komforcie termicznym.
Niedziela, 23 marca 2014
Kategoria Szosa, Solo
km: | 31.96 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:13 | km/h: | 26.27 |
Niedzielne przedpołudnie i przejażdżka standardową trasą brzegami Wisły. Bardzo przyjemnie choć według prognoz tak miało nie być. Na szczęście prognozy sprawdziły się dopiero po południu.
Piątek, 21 marca 2014
Kategoria Szosa, Solo
km: | 35.76 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:19 | km/h: | 27.16 |
Pierwszy dzień wiosny, tej w kalendarzu, bo pogoda w tym roku rozpieszcza. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Profilaktycznie do plecaka wrzuciłem nogawki i rękawki, ale z domu ruszyłem na krótko. Super, pomimo wiatru cały czas czułem komfort termiczny, a kiedy chwilami zdarzyło się mu ucichnąć było naprawdę przyjemnie.
Zapowiadali, że nie będzie wiało i być może trochę słabiej niż wczoraj, ale i tak wiatr dawał radę.
Zapowiadali, że nie będzie wiało i być może trochę słabiej niż wczoraj, ale i tak wiatr dawał radę.