szczepan

szczepan z miasteczka: Wrocław
Cyferki:
wykręcone:28536.79
poza asfaltem:4231.18
w czasie:52d 07h 18m
moja średnia:22.74 km/h

Obecnie

baton rowerowy bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

Znajomi

Linki

Stare, dobre czasy ...

Wpisy archiwalne w kategorii

Sokole Góry

Dystans całkowity:311.73 km (w terenie 102.00 km; 32.72%)
Czas w ruchu:14:45
Średnia prędkość:21.13 km/h
Maksymalna prędkość:4674.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:189 (97 %)
Maks. tętno średnie:138 (71 %)
Suma kalorii:9490 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:51.95 km i 2h 27m
Więcej statystyk
Niedziela, 2 listopada 2014
km:42.81km teren:15.00
czas:01:46km/h:24.23
Kategoria Sokole Góry
Zabrałem ze sobą górala do Częstochowy planując odwiedzić teren i dawno niejeżdżone ścieżki. Chętnych na niedzielny wyjazd nie było więc samotnie ruszyłem w kierunku Olsztyna. Na początek drogą pożarową i dalej w Sokole Góry. Wybrałem żółty pieszy do Biskupic i następnie podjazd czarnym. Kiedyś tę trasę objeżdżałem dość często. 
Jazda w terenie dość spokojna, kilkucentymetrowa warstwa liści zniechęcał mnie do popuszczenia wodzy fantazji. Dopiero na częściej uczęszczanych drogach było względni widać po czym się jedzie.
Powrót do Olsztyna zielonym szlakiem i dalej terenem do Leśnego, gdzie spotkałem kilka znajomych twarzy. Krótka przerwa i powrót asfaltowy do domu w towarzystwie Poisonka. Dzisiaj kręcił na szosie więc zdecydowałem się dostosować by wracać w towarzystwie. Dobre tempo i średnia trochę podskoczyła.

Ambona w okolicach drogi pożarowej:
Czwartek, 16 kwietnia 2009
km:55.05km teren:20.00
czas:02:49km/h:19.54
Kategoria Solo, Sokole Góry
Rano do serwisu przyciąć przydługawą rurę sterową, bo nowa rama ma trochę niższą główkę i tak z 1 cm pod mostkiem i 2 cm komina zostało tylko 1,5 cm pod mostkiem. Później jeszcze szybka regulacja po wczorajszej przekładce i po południu przejażdżka.
Po obiedzie wybrałem się tradycyjnie w Sokole Góry, przez Skrajnicę do Olsztyna i wjazd w Sokole na niebieski rowerowy, później na żółty pieszy, a następnie nieoznaczony podjazd, który prowadził do ścieżki edukacyjnej. Sama ścieżka wydaje się dość ciekawa, widoki bardzo ładne, ale niestety wszystko raczej dla pieszego a nie rowerzysty, bo bardzo dużo powalonych drzew, wystających skałek więc więcej noszenia niż jazdy. Powrót na szlak i niebawem wyjazd w Olsztynie. Powrót przez Skrajnicę, z tą różnicą, że wjazd jeszcze na żółty pieszy i nim aż na Kręciwilk.
Mój nowy sprzęt w pełnej krasie:

Nie wiem co z tego będzie, ale będzie tego sporo:

Na ścieżce edukacyjnej w Sokolich:



I ruiny zamku w Olsztynie w innej perspektywie niż zazwyczaj:
Poniedziałek, 13 kwietnia 2009
km:45.78km teren:14.00
czas:02:13km/h:20.65
Kategoria Solo, Sokole Góry
Ruszyłem tak sobie kompletnie bez weny, do tego pogoda trochę mnie rozczarowała, nie było zbyt ciepło a do tego wiało. Z początku planowałem na siłę doczłapać się przez Kręciwilk i Skrajnicę do Olsztyna i wrócić przez Kusięta, jednak na miejscu wjechałem w Sokole i postanowiłem chwilę się po nich pokręcić, a właściwie zrobić pętlę zahaczając o Zrębice, na początku zielonym pieszym, później czarnym rowerowym, dojazd przez Zrębice i z powrotem na zielony pieszy, później żółty i znów zielony, wyjazd w Olsztynie i powrót do domu tą samą trasą.
Wtorek, 7 kwietnia 2009
km:51.16km teren:20.00
czas:02:27km/h:20.88
Kategoria Solo, Sokole Góry
Kolejny ładny, wolny dzień więc po południu postanowiłem trochę pokręcić. Kierunek jak niemal zawsze czyli Olsztyn, a konkretnie Sokole Góry, bo mam tam jeszcze sporo do objechania. Bez większej weny wjechałem na zielony pieszy i jechałem przed siebie, na początku sporo drogami, którymi nie biegną żadne oznaczone szlaki. Później trochę czarnym, sporo niebieskim pieszym, kawałek czerwonym rowerowym, a na sam koniec jeszcze czerwony pieszy i fajny podjazd. Po nim jeszcze lepszy zjazd, na którym jechałem wolniej niż pod górę. Zielonym wróciłem do Olsztyna, a później już asfaltowo przez Kusięta do domu. Dzisiejszy dzień ogólnie bardzo udany, pierwszy raz jechałem na krótko i było bardzo przyjemnie.
Fotki:
Opuszczona leśniczówka w Sokolich Górach:


I jaskinia, do środka się nie pakowałem bo byłem sam:

A do tego przed nią taki oto widok:


Czwartek, 2 kwietnia 2009
km:72.03km teren:23.00
czas:03:29km/h:20.68
Kategoria Solo, Sokole Góry, Specjalne, Z Ekipą
Druga część objeżdżania Sokolich Gór, najpierw standardowy dojazd do Olsztyna, wjazd w Sokole na niebieski rowerowy, następnie zielonym pieszym do Zrębic, kawałek asfaltem, z powrotem wjazd w Sokole na czarny rowerowy. Wjazd na zielony pieszy szlak św. Idziego, dojazd do kapliczki i znów na czarny rowerowy, z czarnego na zielony pieszy i nim do Olsztyna. Powrót asfaltem przez Kusięta.
Dane:
Dst: 72,03
Time: 3:28:31
Avs: 20,72
Max: 48,86
Fotki:
Widok z szczytu podjazdu na zielonym pieszym:

Kapliczka św. Idziego, również na zielonym pieszym, szlaku Jego imienia:



I jeszcze jedna tabliczka, na początku zielonego w Sokolich:

Wieczorem jeszcze wspólny przejazd pod Jasną Górę by uczcić pamięć Jana Pawła II.
Środa, 1 kwietnia 2009
km:44.90km teren:10.00
czas:02:01km/h:22.26
Kategoria Solo, Sokole Góry
Kolejny dzień pięknej pogody i wolne popołudnie więc czas spędzony na rowerze. Kierunek oczywisty, czyli Olsztyn i pętla przez Sokole Góry, najpierw żółtym, później czarnym i wyjazd czarnym. Powrót asfaltem przez Kusięta. Dzisiaj rozpocząłem realizować swój plan objechania wzdłuż i w szerz obszaru Sokolich Gór, wprawdzie wielkich przewyższeń tu nie ma, ale widoki piękne i a odległość od domu czyni je idealnym celem popołudniowych wypadów.
Wyprostowany wczoraj hak jeszcze wymaga poprawek, napęd hałasuje i trzeba coś z tym zrobić, a jak nie wyjdzie to nowy hak.
Dane:
Dst: 44,90
Time: 2:00:42
Avs: 22,32
Max: 47,15
Fotki:




Jest trochę do przejechania, a bocznych dróżek zaznaczonych tu nie ma, a trochę ich jest: