szczepan

szczepan z miasteczka: Wrocław
Cyferki:
wykręcone:28536.79
poza asfaltem:4231.18
w czasie:52d 07h 18m
moja średnia:22.74 km/h

Obecnie

baton rowerowy bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

Znajomi

Linki

Stare, dobre czasy ...

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:91.40 km (w terenie 40.00 km; 43.76%)
Czas w ruchu:04:38
Średnia prędkość:19.73 km/h
Maksymalna prędkość:43.65 km/h
Maks. tętno maksymalne:198 (102 %)
Maks. tętno średnie:135 (69 %)
Suma kalorii:3250 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:30.47 km i 1h 32m
Więcej statystyk
Piątek, 25 listopada 2011
km:15.75km teren:0.00
czas:00:43km/h:21.98
Kategoria Po mieście
Wstyd się przyznać, że awaria samochodu skłoniła mnie by po długiej przewie wsiąść na rower. Jako, że autko odmówiło posłuszeństwa szybka zmiana ciuchów i rowerem do pracy. Wieczorem prosto na salę rozruszać kości po całym tygodniu i powrót do domu. Dobrze, że pogoda dopisuje, to kręciło się bardzo przyjemnie.
Sobota, 12 listopada 2011
km:34.51km teren:20.00
czas:01:34km/h:22.03
Kategoria Solo
Korzystając z pięknej pogody postanowiłem ruszyć się z domu i odwiedzić lasy w okolicach Łagiewnik. Na początek przez Radogoszcz do Zgierza, skąd następnie do Łagiewnik. Przez las do Arturówka i dalej w kierunku Modrzewia. Inaczej niż dotychczas powrót ścieżkami leśnymi do Arturówka, skąd już standardowo powrót do domu. Bardzo przyjemny dzień, szczególnie biorąc pod uwagę, że mamy już listopada. W lesie trzeba jednak mocno uważać, bo na drogach zalega sporo liści, a nie wiadomo co pod nimi, na szczęście jest sucho.

Klika fotek z końca jesieni:




Piątek, 11 listopada 2011
km:41.14km teren:20.00
czas:02:21km/h:17.51
Kategoria Specjalne, Z Ekipą
O samej imprezie dowiedziałem się zaledwie dwa dni temu. Myślałem, że organizują kameralną imprezę i skromny wyścig dla kilku bikerów. Okazało się, że była okazją wystartować w ciekawym wyścigu XC. Biorąc pod uwagę ile jeżdżę i jak regularnie fajerwerków się nie spodziewałem, ba nawet byłem pewien, że będzie dubel.
Do przejechania mieliśmy 8 pętli o długości 1450m, biorąc do porównania warunki jury, tutaj trasa była płaska. Samo ściganie, z uwagi na długość trasy stanowiło tylko ułamek dzisiejszej jazdy

Tuż przed startem:


Sam start:


I miła pamiątka: