szczepan

szczepan z miasteczka: Wrocław
Cyferki:
wykręcone:28536.79
poza asfaltem:4231.18
w czasie:52d 07h 18m
moja średnia:22.74 km/h

Obecnie

baton rowerowy bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

Znajomi

Linki

Stare, dobre czasy ...

Wpisy archiwalne w kategorii

Bez jazdy

Dystans całkowity:0.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:00:01
Średnia prędkość:0.60 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:0.01 km i 0h 01m
Więcej statystyk
Piątek, 31 grudnia 2010
km:0.01km teren:0.00
czas:00:01km/h:0.60
Kategoria Bez jazdy
Rok 2010 rowerowo był kompletnie nieudany. O przebiegu nawet nie warto wspominać, bo wstyd. Inna sprawa, że nie stało się tak bez wyraźniej przyczyny. Już na początku roku trochę poprzewracało się w moim życiu. Najpierw niemal 2 miesiące w Warszawie i brak możliwości aby zabrać ze sobą rower, później przeprowadzka do Łodzi i kompletny brak czasu. Tutaj także zwyciężyła wygoda i pomimo sprzyjających warunków na co dzień korzystałem z samochodu a nie dwóch kółek.
Z uwagi na zmniejszoną ilość czasu wolnego w sprzęcie rewolucji też nie było, poza delikatnymi zmianami, praktycznie kosmetycznymi przez cały rok nic się nie działo. Na wygląd roweru niestety głownie miał wpływ osiadający na nim kurz, od "częstego" użytkowania.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że rok 2011 będzie trochę lepszy, choć wiem już teraz, że z czasem wcale rewelacji nie będzie, może chociaż więcej motywacji ...
Środa, 31 grudnia 2008
km:0.01km teren:0.00
czas:km/h:
Kategoria Bez jazdy
Ostatni rok bez wątpienia zaliczam do udanych z punktu widzenia rowerowego. W ogóle mogę zaliczyć cały rok do udanych, ale o tym nie będę się rozpisywał. Rok 2008 był drugim z rzędu, kiedy w ciągu wakacji, przez dwa, teoretycznie najcieplejsze miesiące nie siadłem na rower ani raz. Spowodowane było to wyjazdem, który pomimo gwarantującej mi przerwy ogólnie wyszedł pozytywnie i aż tak mi nie doskwierał. W przeciwieństwie do roku ubiegłego po powrocie udało mi się wykręcić prawie połowę całego rocznego dystansu. Najlepszym w roku 2008 okazał się październik, w którym zabrakło mi niespełna 25 km do 1000. Drugi z kolei to listopad ... . Ogólnie największą przyjemność z jady czerpałem w drugiej połowie roku, wtedy miałem też więcej zapału do jazdy. Ciągu roku na rowerze byłem prawie 100 razy i przejechałem 4856 km. 8 z moich wycieczek było dłuższych niż 100 km, najdłuższa wycieczka miała 150 km i był to wyjazd do Krakowa. Średnio na wycieczkę przypadło 49km. Na rowerze spędziłem w sumie 211 godzin co daje ciągiem prawie 9 dni i nocy ciągłej jazdy ... .
Na koniec chciałbym jeszcze życzyć sobie i Wam szczęśliwego Nowego Roku, mnóstwo satysfakcji z jazdy i ogólnie wszystkiego dobrego, zarówno rowerowego jak i wszystkiego innego.
Sobota, 6 października 2007
km:0.01km teren:0.00
czas:km/h:
Kategoria Bez jazdy
Dzisiaj założyłem sobie moje nowiuteńkie cudo, a mianowicie nowego amora. Jestem szczęśliwym posiadaczem Marzocchi Bomber MX PRO z blokadą. Piękny nabytek, mam nadzieję, że pięknie się będzie sprawował ...
Środa, 5 września 2007
km:0.01km teren:0.00
czas:km/h:
Kategoria Bez jazdy
Wczoraj wróciłem sobie z dalekiej wyprawy. Dzisiaj zaniosłem koło do serwisu. Ładnie dawno już nie kręciłem, ale może coś teraz będzie. A jakie zakupy się szykują :D
Środa, 27 czerwca 2007
km:0.01km teren:0.00
czas:km/h:
Kategoria Bez jazdy
Dzisiaj bezrowerwo, i tak samo będzie przez najbliższe 2 miesiące, wyjeżdżam sobie ... a jak wrócę to będę sobie jeździł ... mam taką nadzieję.