Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2009
Dystans całkowity: | 151.41 km (w terenie 23.30 km; 15.39%) |
Czas w ruchu: | 06:35 |
Średnia prędkość: | 23.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.69 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 172 (88 %) |
Maks. tętno średnie: | 137 (70 %) |
Suma kalorii: | 3367 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 37.85 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Sobota, 26 grudnia 2009
Kategoria Solo
km: | 74.60 | km teren: | 23.30 |
czas: | 03:23 | km/h: | 22.05 |
Wczoraj od samego rana aż mnie skręcało, pogoda piękna ale nie dało rady się z domu ruszyć. Obiecywałem sobie, że dzisiaj będzie inaczej i liczyłem, że pogoda się utrzyma. Dzisiaj rano okazało się, że nie tylko się utrzymała, ale też była jeszcze ładniejsza. Wprawdzie temperatura niższa niż wczoraj i wiatr dość silny, ale jak na grudzień po prostu bajka.
Z domu ruszyłem się koło południa, a za cel obrałem Złoty Potok. Asfaltowo przez Kusięta do Olsztyna i następnie w Sokole Góry. Później Zrębice i Złoty Potok. Powrót do domu przez Siedlec, Sokole Góry i Olsztyn.
Widoki typowe dla grudnia:
Z domu ruszyłem się koło południa, a za cel obrałem Złoty Potok. Asfaltowo przez Kusięta do Olsztyna i następnie w Sokole Góry. Później Zrębice i Złoty Potok. Powrót do domu przez Siedlec, Sokole Góry i Olsztyn.
Widoki typowe dla grudnia:
Środa, 16 grudnia 2009
km: | 34.88 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:41 | km/h: | 20.72 |
Ostatnio miałem bardzo mało czasu na rower i niestety nie zapowiada się aby w najbliższym czasie było go więcej. Dlatego też pomimo mało sprzyjających warunków postanowiłem się dzisiaj przejechać. W sumie dzisiejszy wolny dzień wisiał już od jakiegoś czasu a w okół niego cały czas kręcił się rower.
Wczoraj ukończyłem projekt "zimówka", ale dzisiaj jeszcze ruszyłem na podstawowym rowerze.
Trasa bez żadnych udziwnień, asfaltowo do Olsztyna i powrót przez Skrajnicę. Tylko krótkie odcinki terenem. Ogólne wrażenia: zimno.
Wczoraj ukończyłem projekt "zimówka", ale dzisiaj jeszcze ruszyłem na podstawowym rowerze.
Trasa bez żadnych udziwnień, asfaltowo do Olsztyna i powrót przez Skrajnicę. Tylko krótkie odcinki terenem. Ogólne wrażenia: zimno.
Niedziela, 6 grudnia 2009
Kategoria Po mieście
km: | 21.06 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:47 | km/h: | 26.89 |
Dzisiaj to samo co wczoraj, prawie bo dla odmiany rano było sucho w powrót w delikatnym deszczu. Ale ogólnie luz, warto się było wybrać na dwóch kółkach.
Sobota, 5 grudnia 2009
Kategoria Po mieście
km: | 20.87 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:44 | km/h: | 28.46 |
Jak w temacie. Ostatnio kompletnie brak czasu na jazdę, wczoraj wreszcie zakleiłem kiszkę, którą trafiłem jak się okazało po ostatniej Masie. Tak sobie stał i czekał tyle czasu. Z racji, że wczoraj troszkę porządziłem, dzisiaj wolałem do pracy śmignąć rowerkiem. Okazało się bardzo przyjemnie więc będzie częściej, ciekawe czy tylko rowerek ...