szczepan

szczepan z miasteczka: Wrocław
Cyferki:
wykręcone:28536.79
poza asfaltem:4231.18
w czasie:52d 07h 18m
moja średnia:22.74 km/h

Obecnie

baton rowerowy bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

Znajomi

Linki

Stare, dobre czasy ...

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:254.63 km (w terenie 12.00 km; 4.71%)
Czas w ruchu:09:57
Średnia prędkość:25.59 km/h
Maksymalna prędkość:53.45 km/h
Suma podjazdów:1328 m
Maks. tętno maksymalne:181 (93 %)
Maks. tętno średnie:154 (79 %)
Suma kalorii:6304 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:36.38 km i 1h 25m
Więcej statystyk
Wtorek, 9 czerwca 2015
km:25.81km teren:0.00
czas:01:11km/h:21.81
Kategoria Po mieście
Krótko po mieście na zakupy, nic specjalnego, do tego powrót z zakupami niezbyt wygodny.
Poniedziałek, 8 czerwca 2015
km:43.83km teren:0.00
czas:01:26km/h:30.58
Kategoria Solo, Szosa
Normalnie znalazłbym tysiąc powodów by nie wyjechać na rower. Pogoda niepewna, silny wiatr, ostatnie cztery dni jeździłem itp...
Chęć do jazdy się pojawiła więc nie mogłem zbyt dużo myśleć, tylko wskoczyłem w ciuchy rowerowe i ruszyłem przed siebie. Trasa to standard, na początku z wiatrem w plecy więc pierwsza część z bardzo dobrą średnią. Jeszcze przed połową drogi zmiana kierunku i zaczęło się, cel utrzymać logiczną średnią. Chyba się udało bo trójka z przodu jest.
Oczywiście deszczu nie było, co w połączeniu z perspektywą dłuższej przerwy daje sporą satysfakcję z wyjazdu.
Niedziela, 7 czerwca 2015
km:42.10km teren:10.00
czas:02:00km/h:21.05
Kategoria Nocna Jazda, Z Ekipą
Znów piękna pogoda więc jazda w ciągu dnia to pomysł średni. Skoro tak, to dopiero pod wieczór ustawka z Hubertem i razem bulwarami Wiślanymi i przez Lasek Wolski na spotkanie z Sylwkiem. Szybkie zakupy i razem w kierunku lotniska Balice popatrzeć jak samoloty podchodzą do lądowania.
Powrót do domu już po zmierzchu. Warunki idealne, ciepło, ale nie gorąco, do tego niewielki ruch.
Sobota, 6 czerwca 2015
km:51.11km teren:0.00
czas:01:36km/h:31.94
Kategoria Szosa
Pogoda wspaniała, ciepło, ale pod wieczór jest optymalnie na jazdę. Dzień długi więc można przeczekać żarówkę i trochę pokręcić.
Pod wieczór ruszyłem na swój standard. Po drodze postanowiłem dołożyć jeszcze pętlę prze Ściejowice przed powrotem do domu.
Już blisko domu omal nie zaliczyłem poważnej kraksy, baran jadący wzdłuż drogi chodnikiem nagle skręcił i wjechał na pasy tuż pod moje koło. Przy 40 km/h blokowanie kół to nic przyjemnego. Adrenalina podskoczyła, lałbym w ten pusty łeb ...
Piątek, 5 czerwca 2015
km:46.64km teren:0.00
czas:01:27km/h:32.17
Kategoria Szosa
Pod wieczór standard na szosie w dobrym tempie.
Czwartek, 4 czerwca 2015
km:19.83km teren:2.00
czas:01:11km/h:16.76
Kategoria Spacer
W dupie leń więc dupa w siodle na krótko. Cały dzień wolny, a ja posadziłem tyłek w siodełku po godzinie 17 w dodatku na godzinę. Bez weny postanowiłem pokręcić się po Krakowie.
Na początek Okolice Kraków Areny i Park Lotników. Dalej koło Politechniki na Lotnisko Czyżyny i koło Muzeum Lotnictwa Polskiego. Po drodze czas na foty, chociaż tyle, bo z reguły nie chce mi się zatrzymać aby coś popstrykać. Sprzęt oczywiście pro, czyli telefon. 
Po sesji dalej w kierunku centrum i Starego Miasta, wizyta na Rynku, tłok jak diabli i dalej na Kazimierz skąd już do domu.





Środa, 3 czerwca 2015
km:25.31km teren:0.00
czas:01:06km/h:23.01
Kategoria Po mieście
Przed pracą po Krakowie po zakupy. Wyszła tylko przejażdżka, bo nic nie udało się kupić. Przynajmniej pokręciłem.