Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2011
Dystans całkowity: | 39.29 km (w terenie 14.00 km; 35.63%) |
Czas w ruchu: | 01:45 |
Średnia prędkość: | 22.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.90 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 145 (74 %) |
Suma kalorii: | 1562 kcal |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 39.29 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 15 grudnia 2011
Kategoria Po mieście, Solo
km: | 39.29 | km teren: | 14.00 |
czas: | 01:45 | km/h: | 22.45 |
Dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo dobrze, wstałem znacznie wcześniej niż zakładałem, a pogoda zapowiadała się znakomita. Mając wolne nie sposób było choć na chwilę nie wyjść pokręcić.
Na początek ruszyłem w kierunku Deca z zamiarem zakupu rękawiczek, zamiast nich postanowiłem nabyć coś innego, bluzę, która na dzisiejszą pogodę była wprost idealna.
Szybka zmiana stroju i jadąc dalej testowałem nowy zakup. Już od początku okazało się, że był bardzo dobry, bardzo dobrze chroni przed wiatrem, a przy dzisiejszej temperaturze ok 5 st. było w niej idealnie.
Ze spraw na mieście zaliczyłem jeszcze wizytę w Bikemii, skąd pojechałem odwiedzić las Łagiewnicki. Na miejscu ta sama pętla co ostatnio tj. niebieskim pieszym przez Modrzew. Powrót do domu przez Arturówek.
Na koniec jeszcze fotka nad częściowo zamarzniętym stawie w Arturówku. Niesamowite, że w grudniu pogoda tak idealnie udaje wiosnę.
Na początek ruszyłem w kierunku Deca z zamiarem zakupu rękawiczek, zamiast nich postanowiłem nabyć coś innego, bluzę, która na dzisiejszą pogodę była wprost idealna.
Szybka zmiana stroju i jadąc dalej testowałem nowy zakup. Już od początku okazało się, że był bardzo dobry, bardzo dobrze chroni przed wiatrem, a przy dzisiejszej temperaturze ok 5 st. było w niej idealnie.
Ze spraw na mieście zaliczyłem jeszcze wizytę w Bikemii, skąd pojechałem odwiedzić las Łagiewnicki. Na miejscu ta sama pętla co ostatnio tj. niebieskim pieszym przez Modrzew. Powrót do domu przez Arturówek.
Na koniec jeszcze fotka nad częściowo zamarzniętym stawie w Arturówku. Niesamowite, że w grudniu pogoda tak idealnie udaje wiosnę.