Wpisy archiwalne w kategorii
Po mieście
Dystans całkowity: | 2845.27 km (w terenie 110.50 km; 3.88%) |
Czas w ruchu: | 129:56 |
Średnia prędkość: | 21.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.96 km/h |
Suma podjazdów: | 694 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (79 %) |
Suma kalorii: | 16758 kcal |
Liczba aktywności: | 134 |
Średnio na aktywność: | 21.23 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
Środa, 3 czerwca 2015
Kategoria Po mieście
km: | 25.31 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:06 | km/h: | 23.01 |
Przed pracą po Krakowie po zakupy. Wyszła tylko przejażdżka, bo nic nie udało się kupić. Przynajmniej pokręciłem.
Środa, 15 kwietnia 2015
Kategoria Po mieście
km: | 36.36 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:44 | km/h: | 20.98 |
Zakupy przez internet czyli kilka spraw na mieście.
Środa, 15 października 2014
Kategoria Po mieście
km: | 27.59 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:44 | km/h: | 15.92 |
Przed pracą na krótkie zakupy.
Po ostatnim wyjeździe i powrocie po zmroku bez świateł przetestowałem swoje oświetlenie. Nie wygląda już najlepiej więc pojawił się pretekst żeby kupić coś nowego. Poszperałem, pooglądałem i wybór padł na Lezyne. Okazało się, że wśród ofert najkorzystniejsza była właśnie z Krakowa.
Pogoda ustabilizowała się więc na rowerze po rowerowe zakupy. Na miejscu okazało się, że jestem znacznie przed otwarciem więc postanowiłem skoczyć do IKEI uzupełnić wybrakowaną ostatnio zastawę. Na miejscu wbijam do środka i niemiłe zaskoczenie, z rowerem nigdzie nie wejdę, pomimo barku jakiejkolwiek informacji, że nie życzą sobie wejścia z rowerami. Cóż, każdy ustala zasady u siebie, ale profesjonalnie było by o nich poinformować. Dziwi mnie takie podejście, w środku szczucie ochroną i dziwne argumenty. Żenada, wyszedłem zdegustowany.
Przynajmniej po powrocie do sklepu dostałem to, po co ruszyłem się z domu. Mam nadzieję, że kolejnym razem nie będą grzecznie czekały w domu, kiedy będę kręcił po zmroku.
W drodze powrotnej trafiłem jeszcze nie ciekawą ekspozycję, jak widać są różne pomysły na nadmiar jabłek na rynku.
Po ostatnim wyjeździe i powrocie po zmroku bez świateł przetestowałem swoje oświetlenie. Nie wygląda już najlepiej więc pojawił się pretekst żeby kupić coś nowego. Poszperałem, pooglądałem i wybór padł na Lezyne. Okazało się, że wśród ofert najkorzystniejsza była właśnie z Krakowa.
Pogoda ustabilizowała się więc na rowerze po rowerowe zakupy. Na miejscu okazało się, że jestem znacznie przed otwarciem więc postanowiłem skoczyć do IKEI uzupełnić wybrakowaną ostatnio zastawę. Na miejscu wbijam do środka i niemiłe zaskoczenie, z rowerem nigdzie nie wejdę, pomimo barku jakiejkolwiek informacji, że nie życzą sobie wejścia z rowerami. Cóż, każdy ustala zasady u siebie, ale profesjonalnie było by o nich poinformować. Dziwi mnie takie podejście, w środku szczucie ochroną i dziwne argumenty. Żenada, wyszedłem zdegustowany.
Przynajmniej po powrocie do sklepu dostałem to, po co ruszyłem się z domu. Mam nadzieję, że kolejnym razem nie będą grzecznie czekały w domu, kiedy będę kręcił po zmroku.
W drodze powrotnej trafiłem jeszcze nie ciekawą ekspozycję, jak widać są różne pomysły na nadmiar jabłek na rynku.
Czwartek, 26 czerwca 2014
Kategoria Po mieście, Solo
km: | 17.05 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:47 | km/h: | 21.77 |
Dzisiaj ostanie zakupy do nowego projektu. Potrzebowałem jeszcze nakrętki do mocowania hamulca przedniego oraz czegoś do zabezpieczenia ramy przed łańcuchem. O ile naklejka nie stanowiła problemu, o tyle nakrętka była małym wyzwaniem, na szczęście udało się i hamulec mógł trafić na swoje miejsce. W międzyczasie info z paczkomatu, że czeka na mnie obejma. Uradowany, że mam komplet wróciłem do domu zamontować ostatnie części, regulacja, w przypadku Ultegry to sama przyjemność i krótka jazda testowa. Plan zrealizowany. Wszystko działa jak należy, już nie mogę się doczekać testu w trasie.
Miło, że pogoda oszczędziła deszczu, bo zapowiadało się na konkretną ulewę.
Miło, że pogoda oszczędziła deszczu, bo zapowiadało się na konkretną ulewę.
Poniedziałek, 23 czerwca 2014
Kategoria Po mieście, Solo
km: | 21.52 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:03 | km/h: | 20.50 |
Po Krakowie w poszukiwaniu ostatnich części do szosy. Cel obejma przerzutki na hak, niestety żaden ze Sklepów nie posiadał odpowiedniego modelu, lub nie posiadał wcale. Można kupić w sieci, ale trzeba czekać, a na tym mi nie zależy. Cóż nie ma wyboru więc swoją cierpliwość wystawiam na próbę. Mam nadzieję, że wszystko dotrze na czas. Póki co owijka i w zasadzie, jak tylko dotrą wszystkie zamówienia mam komplet, pozostaje złożyć wszystko w całość. Już nie mogę doczekać się efektu końcowego.
Czwartek, 19 czerwca 2014
Kategoria Po mieście, Solo, Specjalne
km: | 22.21 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:05 | km/h: | 20.50 |
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Święto to idealny dzień na zakupy. Wczoraj b'Twin trafił do nowego Właściciela, a ja postanowiłem rozpocząć wcielać w życie plan. Planem tym jest kolejna szosa. Spodobało mi się dlatego postanowiłem zbudować coś ciekawego, a jako, że pojawiła się opcja zakupu carbonowej ramy nie chciałem czekać. Tym sposobem dołączył do górala kolejny RDR, właściwie dołączyła, bo póki co rama. W komplecie widelec oraz stery Ritchey'a. Subiektywnie, ale zestaw bardzo mi się podoba.
Samej jazdy niewiele, a do tego połowa dystansu z ramą przewieszoną przez ramię.
Mój nowy nabytek:
Samej jazdy niewiele, a do tego połowa dystansu z ramą przewieszoną przez ramię.
Mój nowy nabytek:
Sobota, 3 sierpnia 2013
Kategoria Specjalne, Po mieście
km: | 30.86 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:57 | km/h: | 15.83 |
Zgodnie z planem wybrałem się na Rynek zobaczyć finał jazdy na czas i całego 70. TdP. Pierwszy raz do południa, ale organizatorzy dopiero przygotowywali się do popołudniowej imprezy. Pogoda jakaś tropikalna więc zamiast czekać/gdzieś pojechać postanowiłem schować się w domu i wrócić na Rynek później, kiedy będzie się działo więcej. Po powrocie na Rynek kolejny objazd stoisk i w końcu zająłem miejscówkę, z której można było komfortowo obejrzeć finish.
Czwartek, 25 lipca 2013
Kategoria Po mieście
km: | 28.13 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:20 | km/h: | 21.10 |
Delikatnie po Krakowie.
Czwartek, 18 lipca 2013
Kategoria Po mieście
km: | 13.34 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:33 | km/h: | 24.25 |
Wizyta w Bikershop'ie. Tyle, na więcej czasu nie było.
Środa, 12 czerwca 2013
Kategoria Po mieście
km: | 14.37 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:36 | km/h: | 23.95 |
Kilka kilometrów po Krakowie, wizyta w dwóch sklepach i rozeznanie przed nowym projektem. Po konsultacjach mam jeszcze większy dylemat co wybrać.
W drodze powrotnej zaczęło padać, znowu myślałem, że wrócę mokry, ale pogoda kolejny raz okazała się łaskawa i suchą nogą pokręciłem do domu.
W drodze powrotnej zaczęło padać, znowu myślałem, że wrócę mokry, ale pogoda kolejny raz okazała się łaskawa i suchą nogą pokręciłem do domu.