Niedziela, 21 lipca 2013
Kategoria Z Ekipą, >100
km: | 123.08 | km teren: | 10.00 |
czas: | 04:56 | km/h: | 24.95 |
Jakiś czas temu Ekipa z Częstochowy zapowiedziała swoją wizytę w Krakowie, jako, że akurat dysponowałem wolnym w dniu Ich wyjazdu postanowiłem wyruszyć na przeciw i razem wrócić do Krakowa. Plan był dość prosty, przez Zielonki, Ojców na spotkanie w Pieskowej Skale. Na szczęście trochę się posypało i spotkanie przeniosło się do Rabsztyna. Dotarłem do wszystkich niezłym tempem po drodze spotykając szosowca z Sosnowca, któremu najpierw dałem zmianę za Ojcowem prowadząc do Pieskowej Skały. Już miałem odpuścić i kontaktować się ze Swoimi, kiedy wreszcie dostałem zmianę i razem jechaliśmy dalej po drodze łykając jednego górala i gościa na leciwym authorze. Oczywiście obaj weszli na koło i we czterech jechaliśmy dalej. Góral szybko został z tyłu, a Pan na niepozornym rowerze zamiast również zostać ... dał nam zmianę. I tak we trzech dotarliśmy do Sieniczna, gdzie Pan na authorze, jak się okazało kurier odbił na Kraków, a Szosowiec i ja pojechaliśmy na Olkusz. W Olkuszu pożegnaliśmy się i już sam dotarłem do Rabsztyna, gdzie czekała (chyba na mnie) pokaźna Ekipa. Szybko ruszyliśmy dalej i tak przez Podlesie, Troks, Braciejówkę, Michałówkę, Jangrot, Trzyciąż, Wielmożę dotarliśmy do Skały, skąd długim zjazdem przez Zielonki do Krakowa.
Przy tablicy wspólne zdjęcie i razem nad Wisłę na obiad. Dalej odprowadziłem Ekipę na dworzec i wróciłem wzdłuż Wisły do domu.
Razem tuż przed Krakowem:
Przy tablicy wspólne zdjęcie i razem nad Wisłę na obiad. Dalej odprowadziłem Ekipę na dworzec i wróciłem wzdłuż Wisły do domu.
Razem tuż przed Krakowem:
K o m e n t a r z e
Miło było poznać...w "realu".
Dzięki za wspólną jazdę.
Do następnego:) Helenka - 20:39 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj
Komentuj
Dzięki za wspólną jazdę.
Do następnego:) Helenka - 20:39 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj