Niedziela, 9 marca 2008
Kategoria Z Ekipą, Solo
km: | 61.07 | km teren: | 20.00 |
czas: | 03:04 | km/h: | 19.91 |
Mam nadzieję, że to początek powrotu do normalności. Pogoda wyśmienita, dlatego wyposażony w zapas czasu i zapału udałem się na rower. Niestety ostatni brak jazdy i lekka choroba dały o sobie znać, słaby taki, że wstyd. Jednak jakby nie było wycieczkę zaliczam do udanych (jak każdą), na świecie robi się coraz ładniej, wiosna tylko czeka żeby obudzić się na całego, cieplutko, choć to jeszcze nie to co lubię, w terenie człowiek się gotuje, natomiast po wyjeździe na szosę robi się rześko.
Dodam też, że dzisiaj wprawdzie w innym towarzystwie niż zazwyczaj ale jak najbardziej miło. Kierunek wyjazdu dość popularny czyli południe, początkowo w kierunku huty szkła i wjazd w teren w kierunku Zielonej Góry, później Kusięta, Góry Towarne, Olsztyn, Sokole Góry (zielony pieszy) i przez Zrębice do Janowa, tam zostawiłem ekipę i asfaltowo wróciłem do domu. Brak fotek bo mi się aparatu nie chciało wyciągać z plecaka ...
Wczoraj pogodziłem się z moją Sigmą, dzisiaj nie zjadła mi ani kilometra ;] (szkoda, że przychodzi się cieszyć z rzeczy normalnych ... )
Dane wycieczki:
Dst: 61,07
Time: 3:04:26
Avs: 19,86
Max: 38,93
Dodam też, że dzisiaj wprawdzie w innym towarzystwie niż zazwyczaj ale jak najbardziej miło. Kierunek wyjazdu dość popularny czyli południe, początkowo w kierunku huty szkła i wjazd w teren w kierunku Zielonej Góry, później Kusięta, Góry Towarne, Olsztyn, Sokole Góry (zielony pieszy) i przez Zrębice do Janowa, tam zostawiłem ekipę i asfaltowo wróciłem do domu. Brak fotek bo mi się aparatu nie chciało wyciągać z plecaka ...
Wczoraj pogodziłem się z moją Sigmą, dzisiaj nie zjadła mi ani kilometra ;] (szkoda, że przychodzi się cieszyć z rzeczy normalnych ... )
Dane wycieczki:
Dst: 61,07
Time: 3:04:26
Avs: 19,86
Max: 38,93
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj