Niedziela, 12 września 2010
Kategoria Solo
km: | 54.15 | km teren: | 0.05 |
czas: | 02:05 | km/h: | 25.99 |
Na rowerze nie siedziałem już talk dawno, że w zasadzie to od nowa uczę się jeździć. Masakra jest, jak nie brak czasu, to pogody albo roweru. Weekend spędzony w domu musiał mieć akcent rowerowy. Sobota zajęta od rana do wieczora, ale w niedzielę czas został już dawno zarezerwowany.
Trasa niemalże w pełni asfaltowa, z małym wyjątkiem, bo jak przystało na szanującą się wioskę w Choroniu zwinęli asfalt na weekend. Na szczęście rozwijają też nowy więc pętla przez Choroń teraz będzie znacznie przyjemniejsza.
Cała trasa to jak "zwykle" na początek Olsztyn, w którym nie byłem już tak dawno, że szok. Następnie przez Biskupice do Choronia, gdzie w dużej części jest już nowy asfalt. Komfortowo dotarłem do Poraja i Jastrzębia, gdzie na chwilę odwiedziłem zalew. Droga powrotna przez Kamienicę Polską, Zawodzie i Poczesną.
Ciekawe, kiedy następnym razem uda się ruszyć pokręcić ...
Trasa niemalże w pełni asfaltowa, z małym wyjątkiem, bo jak przystało na szanującą się wioskę w Choroniu zwinęli asfalt na weekend. Na szczęście rozwijają też nowy więc pętla przez Choroń teraz będzie znacznie przyjemniejsza.
Cała trasa to jak "zwykle" na początek Olsztyn, w którym nie byłem już tak dawno, że szok. Następnie przez Biskupice do Choronia, gdzie w dużej części jest już nowy asfalt. Komfortowo dotarłem do Poraja i Jastrzębia, gdzie na chwilę odwiedziłem zalew. Droga powrotna przez Kamienicę Polską, Zawodzie i Poczesną.
Ciekawe, kiedy następnym razem uda się ruszyć pokręcić ...
K o m e n t a r z e
Jezus Maria!!! Pojechał.... Nie mogę dojść do siebie... I to bez bocznych kółek hardcore`owiec normalnie ;)
poisonek - 10:13 środa, 15 września 2010 | linkuj
Witaj znowu Szczepan! Rzeczywiście rzadko ostatnio jeździsz ale pociesz się, że jak przejdziesz na emeryturę będziesz szalał. POzdro1
Yacek - 19:47 niedziela, 12 września 2010 | linkuj
Komentuj