Piątek, 26 lutego 2010
Kategoria Solo
km: | 39.26 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:39 | km/h: | 23.79 |
Dzisiaj rano kolejny raz powitała mnie piękna pogoda. Zanim się się jednak zebrałem do wyjścia niebo pokryło się chmurami. Pomimo tego, że nie udało mi się jechać w promieniach słońca było bardzo przyjemnie.
Z racji braku możliwości jazdy w terenie wybór znów padł na Olsztyn, udało się jednak delikatnie zmodyfikować trasę i dzisiaj do celu dotarłem przez Skrajnicę. Krótka wizyta pod zamkiem, gdzie śnieg dosłownie ginie w oczach i znowu fotki zamku. Powrót do domu przez Kusięta.
Na drogach coraz mniej wody więc i jeździ się lepiej, w wielu miejscach nawet jest całkiem sucho.
Zamek w Olsztynie, i znacznie mniej śniegu.
Z racji braku możliwości jazdy w terenie wybór znów padł na Olsztyn, udało się jednak delikatnie zmodyfikować trasę i dzisiaj do celu dotarłem przez Skrajnicę. Krótka wizyta pod zamkiem, gdzie śnieg dosłownie ginie w oczach i znowu fotki zamku. Powrót do domu przez Kusięta.
Na drogach coraz mniej wody więc i jeździ się lepiej, w wielu miejscach nawet jest całkiem sucho.
Zamek w Olsztynie, i znacznie mniej śniegu.
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj