Poniedziałek, 23 listopada 2009
Kategoria Solo
km: | 52.80 | km teren: | 6.00 |
czas: | 02:15 | km/h: | 23.47 |
Dzisiaj wracając z zajęć usłyszałem w radiu: "w całej Polsce pochmurnie i opady deszczu", spojrzałem w górę i trochę się zdziwiłem, bo niebo nade mną było pięknie błękitne i przyjemnie świeciło słońce. Postanowiłem nie zmarnować tak pięknej pogody i wyskoczyć choć na krótko na rower, szczególnie, że ostatni weekend był piękny, ale jeździć nie było jak.
Z racji, że czasu miałem niezbyt wiele wybrałem pętlę przez Korwinów, Poczesną, Kamienicę Polską, Poraj i Choroń do Biskupic. Następnie trochę terenem przez Sokole, gdzie zastała mnie już konkretna szarówka. Znowu asfaltowo z Olsztyna przez Kusięta do domu. Po drodze tylko mały postój na fotki, niezbyt przyjemny bo dzień dość wietrzny. Podczas jazdy jednak dużo bardziej komfortowo, może nie na odcinkach z wiatrem w twarz, ale każda pętla ma to do siebie, że czasami wieje w przodu ale z tyłu też.
Po powrocie i krótkiej przerwie jeszcze wizyta na pływalni. Po wszystkim zaskoczenie, oto zjawił się zapowiadany deszcz ...
Kilka fotek z trasy:
Z racji, że czasu miałem niezbyt wiele wybrałem pętlę przez Korwinów, Poczesną, Kamienicę Polską, Poraj i Choroń do Biskupic. Następnie trochę terenem przez Sokole, gdzie zastała mnie już konkretna szarówka. Znowu asfaltowo z Olsztyna przez Kusięta do domu. Po drodze tylko mały postój na fotki, niezbyt przyjemny bo dzień dość wietrzny. Podczas jazdy jednak dużo bardziej komfortowo, może nie na odcinkach z wiatrem w twarz, ale każda pętla ma to do siebie, że czasami wieje w przodu ale z tyłu też.
Po powrocie i krótkiej przerwie jeszcze wizyta na pływalni. Po wszystkim zaskoczenie, oto zjawił się zapowiadany deszcz ...
Kilka fotek z trasy:
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj