Niedziela, 20 września 2009
Kategoria Solo
km: | 52.98 | km teren: | 20.00 |
czas: | 02:12 | km/h: | 24.08 |
Po południu, jak tylko odzyskałem siły po szaleństwach ubiegłej nocy wyszedłem z domu się przejechać. Strasznie żal, bo od rana pogoda była wyśmienita, a słoneczko grzało całkiem ładnie jak na koniec września. Niestety w takich warunkach chyba bym zbyt daleko nie ujechał.
Tak więc po obiedzie w końcu wsiadłem na rower i pokręciłem w kierunku standardowym. Po drodze spotkałem jeszcze outsidera, który z rodziną też kręcił do Olsztyna, z tą tylko różnicą, że asfaltem. Ja wjechałem sobie w teren w kierunku czerwonego rowerowego. Następnie asfaltem przez Kusięta i Olsztyna do Biskupic. Zjazd w kierunku Zrębic, gdzie położyli piękny nowy asfalt. Przed samymi Zrębicami wjazd na zielony pieszy i przejazd przez Sokole, kolejno zielonym, czarnym i znowu zielonym do Olsztyna. Stamtąd już normalną trasą do domu.
Tak więc po obiedzie w końcu wsiadłem na rower i pokręciłem w kierunku standardowym. Po drodze spotkałem jeszcze outsidera, który z rodziną też kręcił do Olsztyna, z tą tylko różnicą, że asfaltem. Ja wjechałem sobie w teren w kierunku czerwonego rowerowego. Następnie asfaltem przez Kusięta i Olsztyna do Biskupic. Zjazd w kierunku Zrębic, gdzie położyli piękny nowy asfalt. Przed samymi Zrębicami wjazd na zielony pieszy i przejazd przez Sokole, kolejno zielonym, czarnym i znowu zielonym do Olsztyna. Stamtąd już normalną trasą do domu.
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj