Piątek, 7 listopada 2008
Kategoria Z Ekipą
km: | 63.82 | km teren: | 12.00 |
czas: | 02:52 | km/h: | 22.26 |
Z samego rana o 11 razem z Poisonkiem ruszyliśmy w kierunku Poraja, wszystko zaczęło się standardowo, przez Kręciwilk, kawałek żółtym pieszym i na niebieski rowerowy, w Poraju wjazd w "teren" czyli przez Choroń do Biskupic. Następnie do Olsztyna i przez Skrajnicę w kierunku domu, odprowadziłem Poisonka do pracy i przez centrum do domu. Pogoda cały czas trzyma fason, wprawdzie coraz chłodniej i w powietrzu czuć wilgoć, ale nie pada, a to jest dla mnie ważne, bo deszczu nie lubię.
Dane:
Dst: 63,82
Time: 2:52:19
Avs: 22,22
Max: 54,84
Dane:
Dst: 63,82
Time: 2:52:19
Avs: 22,22
Max: 54,84
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj