Piątek, 3 października 2008
Kategoria Solo
km: | 69.12 | km teren: | 30.00 |
czas: | 03:09 | km/h: | 21.94 |
Wczoraj pochwaliłem, a dzisiaj już się skończyło, rano pogoda była dość niepewna i widać było, że coś już spadło. Umówiony z Poisonkiem postanowiłem jednak ruszyć z domu, w Częstochowie wprawdzie nie było ładnie ale przynajmniej nie padało, nie to co na naszej trasie, nie mocno, ale regularnie coś szło z góry, a jak nie z góry to z dołu bo wszędzie było mokro.
Dzisiaj sporo terenowo, wprawdzie początkowo długi asfaltowy dojazd przez Kusięta do Olsztyna, ale tam wjazd w Sokole, i praktycznie nie licząc krótkich odcinków do samego Złotego Potoku terenem. U celu krótki postój na uzupełnienie płynów i powrót tą samą trasą do domu.
Ze względu na panujące warunki atmosferyczne i brak błotników po powrocie do domu wyglądałem dość ciekawie ... Jednak sama wycieczka jak najbardziej udana.
Dane:
Dst: 69,12
Time: 3:09:28
Avs: 21,89
Max: 46,33
Dzisiaj sporo terenowo, wprawdzie początkowo długi asfaltowy dojazd przez Kusięta do Olsztyna, ale tam wjazd w Sokole, i praktycznie nie licząc krótkich odcinków do samego Złotego Potoku terenem. U celu krótki postój na uzupełnienie płynów i powrót tą samą trasą do domu.
Ze względu na panujące warunki atmosferyczne i brak błotników po powrocie do domu wyglądałem dość ciekawie ... Jednak sama wycieczka jak najbardziej udana.
Dane:
Dst: 69,12
Time: 3:09:28
Avs: 21,89
Max: 46,33
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj