Niedziela, 1 marca 2015
Kategoria Nocna Jazda, Z Ekipą
km: | 40.53 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:58 | km/h: | 20.61 |
Wieczorem telefon od Sylwka z propozycją wspólnego kręcenia. Nie musiał mnie namawiać, dobrze, że przynajmniej ktoś jest mnie w stanie zmobilizować, by ruszyć zadek, bo samemu wychodzi mi to średnio.
Krótko po telefonie Sylwek już był po mnie, chwilę podziwialiśmy Jego nową zabawkę, czyli rower do jazdy nie tylko w dół, wskoczyłem w ciuchy, założyłem lampki i ruszyliśmy przed siebie bez sprecyzowanego celu. Na początek brzegiem Wisły na Salwator, i tak szybko jak tylko możliwe znów drogą biegnącą wałem. Dalej brzegiem niemal do węzła Tyniec i powrót w kierunku centrum, by kolejno odbić na Bielany i dalej do Kryspinowa. Kierunek Balice i krótki postój na lotnisku. Następnie powrót do Krakowa i wspólnie aż na Bronowice, gdzie każdy już ruszył w swoim kierunku. W między czasie zaczęło padać więc podkręciłem tempo w drodze powrotnej. Miło, że tylko pokropiło a nie rozpadało się na dobre i do domu mimo wszystko wróciłem suchy.
Dzisiaj też pierwszy test nowej zabawki, Sigma ROX 6.0 CAD, wszystko działa jak trzeba, choć nie powiem, na początku miałem obawy co do technologii bezprzewodowej Sigmy po średnich doświadczeniach z systemem DTS. Na szczęście STS sprawuje się dużo lepiej, tylko niech tak zostanie.
Krótko po telefonie Sylwek już był po mnie, chwilę podziwialiśmy Jego nową zabawkę, czyli rower do jazdy nie tylko w dół, wskoczyłem w ciuchy, założyłem lampki i ruszyliśmy przed siebie bez sprecyzowanego celu. Na początek brzegiem Wisły na Salwator, i tak szybko jak tylko możliwe znów drogą biegnącą wałem. Dalej brzegiem niemal do węzła Tyniec i powrót w kierunku centrum, by kolejno odbić na Bielany i dalej do Kryspinowa. Kierunek Balice i krótki postój na lotnisku. Następnie powrót do Krakowa i wspólnie aż na Bronowice, gdzie każdy już ruszył w swoim kierunku. W między czasie zaczęło padać więc podkręciłem tempo w drodze powrotnej. Miło, że tylko pokropiło a nie rozpadało się na dobre i do domu mimo wszystko wróciłem suchy.
Dzisiaj też pierwszy test nowej zabawki, Sigma ROX 6.0 CAD, wszystko działa jak trzeba, choć nie powiem, na początku miałem obawy co do technologii bezprzewodowej Sigmy po średnich doświadczeniach z systemem DTS. Na szczęście STS sprawuje się dużo lepiej, tylko niech tak zostanie.
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj