Piątek, 8 listopada 2013
Kategoria Solo
km: | 33.50 | km teren: | 5.00 |
czas: | 01:29 | km/h: | 22.58 |
Dzisiaj test nowych kółek, nareszcie cisza. Kręcą się idealnie, ale łaski nie robią, mam nadzieję, że wreszcie mam spokój na dłuższy czas.
Sama trasa dość standardowa, na początek wzdłuż Wisły do Wawelu, następnie przez Błonia do Lasku Wolskiego, postanowiłem zajrzeć w teren i trochę się przeliczyłem. Podjazd od strony kopca Piłsudskiego z początku bardzo łagodny i już pierwsza niespodzianka, mokra i lepka ziemia oraz trawa nie pozwoliły złapać trakcji wysłużonej już oponce, która szybko się zapchała. Później nie było wiele lepiej, na mokrych liściach i podobnej glebie na bardziej stromym odcinku też miałem sporo prowadzenia. Cóż nie najlepsza pora na jazdę w tego typu terenie. Powrót na asfalt i dalej w kierunku A4, skąd powrót drugim brzegiem do domu.
Sama trasa dość standardowa, na początek wzdłuż Wisły do Wawelu, następnie przez Błonia do Lasku Wolskiego, postanowiłem zajrzeć w teren i trochę się przeliczyłem. Podjazd od strony kopca Piłsudskiego z początku bardzo łagodny i już pierwsza niespodzianka, mokra i lepka ziemia oraz trawa nie pozwoliły złapać trakcji wysłużonej już oponce, która szybko się zapchała. Później nie było wiele lepiej, na mokrych liściach i podobnej glebie na bardziej stromym odcinku też miałem sporo prowadzenia. Cóż nie najlepsza pora na jazdę w tego typu terenie. Powrót na asfalt i dalej w kierunku A4, skąd powrót drugim brzegiem do domu.
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj