Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2007
Dystans całkowity: | 564.44 km (w terenie 57.00 km; 10.10%) |
Czas w ruchu: | 26:39 |
Średnia prędkość: | 21.18 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 29.71 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Sobota, 19 maja 2007
Kategoria Po mieście
km: | 13.73 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:37 | km/h: | 22.26 |
Praca ... w jedną i drugą stronę.
Dst: 13,731
Max: 40,4
Avs: 22,6
Time: 0:36:38
Dst: 13,731
Max: 40,4
Avs: 22,6
Time: 0:36:38
Piątek, 18 maja 2007
Kategoria Po mieście
km: | 18.22 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:51 | km/h: | 21.44 |
Ostatnio jedyne na co mnie stać to na przemieszczanie się rowerkiem, tak też było dzisiaj i tak będzie jutro i tak aż do końca miesiąca. Dzisiaj najpierw na uczelnię, potem do pracy i z pracy do domu. Strzeliła mi szprycha i mam kulawe koło ;-( ....
Dst: 18,221
Max: 36,2
Avs: 21,3
Time: 0:51:23
Dst: 18,221
Max: 36,2
Avs: 21,3
Time: 0:51:23
Czwartek, 17 maja 2007
Kategoria Po mieście
km: | 19.68 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:54 | km/h: | 21.87 |
Dzisiaj znowu rower w celach transportowych, przyjemność z pedałowania na drugim miejscu. Do tego pogoda dała nieźle dupy i musiałem zmienić środek transportu :/. Niestety jakbym dotarł na uczelnie na rowerze to uwaliłbym się pięknie, a na tym mi nie zależało ... Dlaczego moje plany rowerowe tak bezlitośnie weryfikuje pogoda ... ?
Dst: 19,681
Max: 39,2
Avs: 22,0
Time: 0:53:44
Dst: 19,681
Max: 39,2
Avs: 22,0
Time: 0:53:44
Środa, 16 maja 2007
Kategoria Spacer
km: | 12.87 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:39 | km/h: | 19.80 |
Dzisiaj bardzo krótki wyjazd na uczelnie, wyszło tyle ile wyszło, nie dało rady czasowo więcej nakręcić bo cały dzień zajęty.
Dst: 12,869
Max: 38,5
Avs: 19,7
Time: 0:39:19
Dst: 12,869
Max: 38,5
Avs: 19,7
Time: 0:39:19
Wtorek, 15 maja 2007
Kategoria Po mieście
km: | 13.64 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:38 | km/h: | 21.54 |
Dzisiaj do pracy i z powrotem, z tym, że w drodze powrotnej miałem rower ... wodny. Jak wróciłem do domu to wylewałem wodę z butów, a ubranie wykręcałem. Po ogarnięciu siebie, dopieściłem rowerek, mam nadzieje, że nigdzie nie została się woda, bo będzie brrr... .
Dst: 13,636
Max: 38,5
Avs: 21,8
Time: 0:37:35
Dst: 13,636
Max: 38,5
Avs: 21,8
Time: 0:37:35
Poniedziałek, 14 maja 2007
Kategoria Z Ekipą
km: | 55.71 | km teren: | 15.00 |
czas: | 02:42 | km/h: | 20.63 |
Rano na zajęcia i z powrotem. Po południu krótki wypad z Arkiem i Kamilem na Jurę, najpierw żółtym pieszym do Olsztyna, potem przez Sokole do Biskupic i asfaltowy zjazd z powrotem do Olsztyna. Krótki przystanek u Kota i szybki powrót rowerostradą. Pogoda dziwna, niby ciepło, a właściwie gorąco, ale jeździ się ciężko, bo powietrze jest bardzo ciężkie.
Dst: 55,711
Max: 70,3
Avs: 20,6
Time: 2:42:01
Dst: 55,711
Max: 70,3
Avs: 20,6
Time: 2:42:01
Poniedziałek, 7 maja 2007
Kategoria Z Ekipą
km: | 55.25 | km teren: | 17.00 |
czas: | 02:30 | km/h: | 22.10 |
Popołudniowy wyjazd z Tomkiem w kierunku Olsztyna, dawnym zielonym pieszym - obecnie żółtym. Później rundka "z krzyżem" i szybki powrót do miasta asfaltem, na chwilę do centrum i do domu ...
Częściowy dystans:
Dst: 42,484
Max: 43,8
Avs: 22,9
Time: 1:51:13
... Pod wieczór skoczyłem jeszcze po Siostre na uczelnie, najpierw na maxa, bo jakby za mało czasu sobie zostawiłem, ale za to powrót bardzo spokojnie. Pogoda dzisiaj cały dzień straszyła, nawet kilka kropel spadło z nieba, ale na szczęscie na straszeniu się skończyło. Ogólnie bardzo miło, bo nie za gorąco ale nie zimno. Kolejny udany dzień na rowerku.
Dzisiejszy całościowy dystans:
Dst: 55,245
Max: 43,8
Avs: 22,1
Time: 2:30:03
Częściowy dystans:
Dst: 42,484
Max: 43,8
Avs: 22,9
Time: 1:51:13
... Pod wieczór skoczyłem jeszcze po Siostre na uczelnie, najpierw na maxa, bo jakby za mało czasu sobie zostawiłem, ale za to powrót bardzo spokojnie. Pogoda dzisiaj cały dzień straszyła, nawet kilka kropel spadło z nieba, ale na szczęscie na straszeniu się skończyło. Ogólnie bardzo miło, bo nie za gorąco ale nie zimno. Kolejny udany dzień na rowerku.
Dzisiejszy całościowy dystans:
Dst: 55,245
Max: 43,8
Avs: 22,1
Time: 2:30:03
Czwartek, 3 maja 2007
Kategoria Spacer
km: | 31.48 | km teren: | 10.00 |
czas: | 01:51 | km/h: | 17.02 |
Dst: 31,476
Max: 39,8
Avs: 17,0
Time: 1:51:13
Max: 39,8
Avs: 17,0
Time: 1:51:13
Środa, 2 maja 2007
Kategoria Z Ekipą, >100, Specjalne
km: | 150.56 | km teren: | 15.00 |
czas: | 06:44 | km/h: | 22.36 |
KRAKÓW
Z bardzo samego rana tj o 7:00 wyruszyliśmy w kierunku południowo-wschodnim. Całość zaplanowana była do przejechania asfaltem. Trasa: Częstochowa, Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Olkusz, Pieskowa Skała, Ojców, Kraków. Na rynku w Krakowie zameldowaliśmy się o 14:20 i tylko dlatego tak późno, bo po drodze było kilka postojów ma uzupełnienie energetyczne i oczywiście foty. Widoki, szczególnie w Ojcowskim Parku Narodowym i jego okolicach prześliczne, pogoda sprzyjająca, wprawdzie rano zmarzłem, ale później było idealnie, nie za gorąco ale też nie za zimno, do tego północny wiatr sprzyjał dobremu tempu jazdy. W momencie wjazdu do Krakowa nasz średnia wynosiła ok 25/km/h, później spadła, bo poruszaliśmy się sporo po mieście, dystans do Krakowa z Częstochowy: 135 km. Na samym początku postój na Rynku i pamiątkowe foty, później udaliśmy się pod Wawel i nad Wisłę. Dzień spędzony rewelacyjnie, w bardzo miłym towarzystwie. Powrót do Częstochowy pociągiem.
Dst: 150,56
Max: 61,0
Avs: 22,4
Time: 6:43:33
Z bardzo samego rana tj o 7:00 wyruszyliśmy w kierunku południowo-wschodnim. Całość zaplanowana była do przejechania asfaltem. Trasa: Częstochowa, Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Olkusz, Pieskowa Skała, Ojców, Kraków. Na rynku w Krakowie zameldowaliśmy się o 14:20 i tylko dlatego tak późno, bo po drodze było kilka postojów ma uzupełnienie energetyczne i oczywiście foty. Widoki, szczególnie w Ojcowskim Parku Narodowym i jego okolicach prześliczne, pogoda sprzyjająca, wprawdzie rano zmarzłem, ale później było idealnie, nie za gorąco ale też nie za zimno, do tego północny wiatr sprzyjał dobremu tempu jazdy. W momencie wjazdu do Krakowa nasz średnia wynosiła ok 25/km/h, później spadła, bo poruszaliśmy się sporo po mieście, dystans do Krakowa z Częstochowy: 135 km. Na samym początku postój na Rynku i pamiątkowe foty, później udaliśmy się pod Wawel i nad Wisłę. Dzień spędzony rewelacyjnie, w bardzo miłym towarzystwie. Powrót do Częstochowy pociągiem.
Dst: 150,56
Max: 61,0
Avs: 22,4
Time: 6:43:33